Używam różnych perfum w zależności od pory roku. Na lato lekkie, świeże zapachy np. Prada Infusion d'Iris, Lanvin Oxygen. Na zimę, jesień mam ulubione cięższe zapachy - John Galliano Edp, YSL - Black Opium, Insolence Guerlain.
Od jakiegoś czasu jestem wierna Swiss Arabian Edge. To zupełnie inne perfumy niż takie co można w drogerii kupić. Ja je zamawiam ze strony zapach-orientu bo trudno gdzie indziej je dostać. To kwiatowy zapach z dodatkiem drzewa sandałowego. Mnie urzekł.